Z piłkarskiego Nieba na samo dno w piekle !!!

Z piłkarskiego Nieba na samo dno w piekle !!!

Z piłkarskiego Nieba na samo dno w piekle !!!

W meczu V kolejki rozgrywek Junior Młodszy B1 podejmowaliśmy na własnym boisku zespół Ralaxu Czerniewice. Zwycięzca tego spotkania oprócz zgarnięcia 3pkt, wskakiwał na fotel lidera.

Mecz rozpoczął się dla Nas kapitalnie, bo już w 8 minucie po pięknym uderzeniu Pawła Sali z około 20 metrów wychodzimy na prowadzenie. Mądra gra w obronie i wysoki pressing powodował, że goście nie mieli żadnych argumentów by zdobyć bramkę.
W 20 minucie, błąd w kryciu Naszej defensywy i jest 1:1. Utracona bramka, nie podcięła Nam skrzydeł. Dobra gra całego zespołu i w 25 minucie jest 2:1 dla Czartorii. W zamieszaniu w polu karnym, obrońca gości zagrywa piłkę ręką i sędzia wskazuje na 11 metr. Pewnym egzekutorem jest Paweł Sala. W 26 minucie poważnej kontuzji kolana doznaje Nasz kapitan Dominik Sobczyk i niestety musi opuścić boisko.
W 33 minucie bardzo dobra akcja Patryka Wojtali. Nasz pomocnik zostaje sfaulowany w polu karnym i sędzia dyktuje rzut karny. Bramkę pewnym strzałem zdobywa Paweł Sala.

Do końca pierwszej połowy dalej atakujemy, ale wynik już nie ulega zmianie.

Druga połowa, to kolejne ataki Naszej ekipy. W 45 minucie bardzo dobra akcja Fijołek – Kozub, zakończony niecelnym strzałem tego drugiego. W 48 minucie powinno być 4:1, ale doskonałej sytuacji nie wykorzystał Nasz napastnik. W 57 minucie 200% sytuacji nie wykorzystał Kuba Fijołek. 5 minut później fantastyczne uderzenie Kozuba, minimalnie mija spojenie słupka z poprzeczką.

62 minuta – BYLIŚMY W NIEBIE (wynik 3:1), mega dużo ludzi na trybunach, super pogoda, super gra zespołu. I nagle stało się coś, co chyba nikt w sposób logiczny nie jest w stanie opisać.

Z PIŁKARSKIEGO RAJU W 18 MINUT ZNALEŹLIŚMY SIĘ NA SAMYM DNIE PIEKŁA. W 18 MINUT TRACIMY 4 BRAMKI. I PRZEGRYWAMY MECZ 3:5.

BRAK SIŁ… ???, ZBYT DUŻA PEWNOŚĆ SIEBIE… ??? CZY MOŻE KARA ZA NIEWYKORZYSTANE SYTUACJE…. ????, CZY PO PROSTU PIĘKNO FUTBOLU, POKAZUJĄCE PO RAZ KOLEJNY,ŻE BEZ WZGLĘDU NA POZIOM I KLASĘ ROZGRYWEK – MECZ TRWA DO OSTATNIEGO GWIZDKA SĘDZIEGO I DOPÓKI PIŁKA W GRZE WSZYSTKO JEST MOŻLIWE.

Wielkie brawa dla drużyny gości – którzy pomimo, że gra im się nie układała, cały czas mieli pod górkę, to pokazali charakter i wywieźli mega cenne punkty z gorące terenu w Ręcznie. Relax Czerniewice – szacunek

Czartoria Ręczno (Fair Play) – Relax Czerniewice 3:5 (3:1)

Bramki: Paweł Sala x3

Skład: Rafał Szopa – Patryk Kowalski, Szymon Haręza, Patryk Dziadczyk – Dominik Sobczyk (C) – Kamil Kozub, Paweł Sala, Krystian Łysoń, Patryk Wojtala – Miłosz Skrobek, Jakub Fijołek.

Na zmiany wchodzili: Weronika Jędruszek, Bartosz Jędruszek, Łukasz Meszczyk.
Pozostali rezerwowi: Patryk Jankowski, Kacper Stępień.
Trener: Marcin Patek

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości