LKS Rosanów:
Lewandowski M. - Lewandowski P (C)., Słyścio, Stokłosa, Lauk - Baryła, Bujalski, Mordzakowski (66' - Wiosna), Gałecki - Miszczak (83' - Klimecki), Kurstak
Trener: Marcin Herski
Kierownik drużyny: Zbigniew Jóźwiak
Po zwycięstwie nad Głownem i wyjściu ze strefy spadkowej kibice Andrespolii oczekiwali kolejnego udanego występu swojej drużyny. Do Rosanowa zespół pojechał osłabiony brakiem Kuchciaka, Kopy i Dynela (względy osobiste), Pietrasa który pauzował za żółte kartki oraz kontuzjowanego Indraszczyka.
Pierwsza połowa to duża przewaga w polu Andrespolii ale pierwsi bramkę strzelili już w 14 minucie gracze Rosanowa. W pozornie niegroźnej sytuacji Daniel Grzybowski zagrał zbyt lekko przed własnym polem karnym i piłkę przejął pomocnik LKS. Od razu odegrał ją do dobrze ustawionego Piotra Baryły który podciągnął kilka metrów do przodu i końcem buta uderzył obok wybiegającego Dawida Kulpy. Piłka wtoczyła się do naszej bramki. Zaledwie minutę później znów groźna kontra gospodarzy a strzelał będący sam na sam z Dawidem Kurstak. Na nasze szczęście w ostatniej chwili to uderzenie zablokował Grzybowski osłabiając jego siłę i piłka ląduje w rękach naszego bramkarza.
Poirytowany błędem przy bramce trener Karasiński zdejmuje z boiska Daniela Grzybowskiego wprowadzając jego miejsce w 25 minucie Rafała Chorążego. W tej samej minucie Andrespolia doprowadza do wyrównania. Na 20 metrze piłkę przejmuje Adrian Rzepecki. Naciskany przez piłkarza Rosanowa przewraca się ale nie odpuszcza. Zrywa się z murawy i znów przejmuje piłkę pędząc pod bramkę gospodarzy. Przed ich polem karnym przerzuca ją górą do Rachubińskiego na prawą stronę. Mariusz, mimo asysty obrońcy spokojnie opanowuje piłkę i strzałem z prawej nogi w długi róg nie daje szans Michałowi Lewandowskiemu.
Trzy minuty później ładną akcję przeprowadza Andrespolia. Wyjście Wilka pod bramkę Rosanowa i podanie do niepilnowanego Kurzawy wprowadza zamęt w defensywie LKS. Niestety strzał Witka mija prawy słupek.
W 38 minucie rzut wolny z 30 metra wykonuje Bujalski. Silny, mierzony strzał zmierza prosto w okienko bramki Klupy ale Dawid jest na posterunku i w pięknej paradzie wybija piłkę na róg. Jednak to nie koniec zagrożenia pod bramką Andrespolii. Dośrodkowanie z rzutu rożnego trafia na głowę do nieobstawionego Stokłosy a ten minimalnie chybia.
W drugiej połowie gra się wyrównała ale piłka zadowala się głównie w środkowej strefie boiska. W 75 minucie po rzucie z autu idzie półgórne dośrodkowanie na nasze pole karne. Piłkę próbuje przejąć Paweł Leonow ale ta odbija się od jego nogi i trafia go w rękę. Sędzia M. Dolny bez wahania wskazuje na punkt 11 metrów a karnego pewnie na bramkę zamienia Błażej Bujalski.
„Wiśniówka” rzuca się do odrabiania strat. Akcje stają się płynniejsze ale tylko do linii 16 metrów umiejętnie bronionej przez LKS. Dobrze prezentuje się wprowadzony w 70 minucie Kamil Gumel. Piłkarze Andrespolii wzajemnie zachęcają się do zdobycia wyrównującej bramki. Sędzia dolicza jeszcze 4 minuty. W ostatniej, doliczonego czasu gry, Andrespolia wykonuje z lewej strony rzut rożny. Wysoko bita piłka trafia pod nogi do wprowadzonego w 83 minucie Górczyńskiego. „Goryl” zachowuje spokój i odgrywa piłkę do będącego w środku pola karnego Leonowa a Paweł z półobrotu uderza płasko w prawy róg. Piłka trzepocze w siatce a sędzia odgwizduje koniec spotkania. Cenny punkt został uratowany. Z rezultatu bardziej zadowoleni są goście którzy w przypadku porażki lub remisu Mechanika w Bełchatowie obronią 9 lokatę w tabeli.
W siedmiu wiosennych meczach „Wisniówka” zgromadziła 11 punktów i w tabeli rundy wiosennej zajmuje 5 miejsce. Przypomnijmy, że jesienią analogicznie mieliśmy 7 punktów. Na uznanie zasługuje fakt, że zespół mobilizuje się po utracie bramki i gra do końca. Tak było w meczach z Polonią, Stalą i wczorajszym. Z drugiej strony największym mankamentem który spędza sen z oczu trenera Karasińskiego jest zbytnia łatwość w traceniu bramek które przeciwnicy strzelają po naszych indywidualnych błędach. Jeżeli to zostanie wyeliminowane, a drużynę stać na to (mecz z rezerwami GKS), unikniemy niepotrzebnej straty punktowej.